Wykorzystałam formę dzwoneczka do zrobienia kielicha. Na zewnętrzną część zastosowałam tlenek kobaltu i szkliwo na kokardę. Taki efekt końcowy.
Zachwycona nie jestem, ale nie wszysto musi rodzić podziw, wiec czasem niewypały też można pokazać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A mi się bardzo podoba! Świetny pomysł z wykorzystaniem formy dzwonka :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, ze nigdy nie wrócisz z "południa".
OdpowiedzUsuńTen kielich odbieram jako inspiracje po wyjazdowe;-)))
Już wiem czym głównie się tam zajmowałaś.
Kieliszek bardzo mi się podoba.