Wdzięczny temat - motylek. Ale jak pokazać jego delikatność. Zastosowałam tlenek miedzi i nakapałam szkliwem. Tak wyszło. Może ulotność nie jest taka oczywista ale osiągnęłam zaplanowany efekt.
A właściwie ptaszek, bo mały on i chudziutki , a przy tym delikatny. Zrobiony jest z białej szamotowej gliny. Jedynie dzióbek jest wyzłocony płatkiem złota.