niedziela, 25 marca 2012

MISKA AŻUR-owa




Etap misek z robaczków trwa. Jest to pracochlonna zabawa a efekt nie każdemu się podoba. Ale dla mnie zawsze wyzwanie.
Nie mam problemów z formą, ale szkliwienie to już jest problem. A to szkliwienie kosztowalo mnie trzy wypaly. Ciągle bylam niezadowolona. Ale już zaakceptowalam i tak musi pozostać.Eksperymenty nie zawsze zadawalają.

Popiersie




Dawno mnie nie było na blogu. Ale powracam. Trochę popracowalam zaczynając od glowy (kolejnej). Chcialam inaczej ale w czlowieku coś siedzi i inaczej nie umie. Bylam na wystawie Adama Myjaka i tak się zainspirowalam, że postanowilam zrobić coś na jego podobieństwo. I to co sobie zaplanowalam oczywiście mi nie wyszlo.
A wyszło to co widać.