Kolejne miseczki. Niby takie jak wszyskie moje, ale jednak trochę inne. Przede wszystkim wykorzystałam zapasy czerwonej gliny a efekty szkliwienia oczywiście inne.
Efekt piękny, kojarzy mi się z rozgrzanym kraterem, jednak czerwona glina pięknie się barwi, chyba najbardziej naturalnie. Ale spód pierwszej misy też mnie ujął, tym wyciśniętym wzorem pokrytym aligatorem. Pozdrawiam :-)))
Efekt piękny, kojarzy mi się z rozgrzanym kraterem, jednak czerwona glina pięknie się barwi, chyba najbardziej naturalnie.
OdpowiedzUsuńAle spód pierwszej misy też mnie ujął,
tym wyciśniętym wzorem pokrytym aligatorem.
Pozdrawiam :-)))