niedziela, 16 stycznia 2011

Na liściu



To kolejny eksperyment z którego jestem bardzo zadowolona.Praca została wypalona a potem wymlekowana i ponownie włożona do pieca. Następnie pokryta emulsją dla lekkiego połysku. I to jest efekt.

2 komentarze:

  1. A to kiedy ulepiłaś? Nie widziałam... Znów coś tam dłubiesz pod stołem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękna praca typu:
    ...skąd sie biorą dzieci? ;)

    OdpowiedzUsuń